 Wysłany: Pon 21:08, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Mój idiotyczny kolega przyspawał  Trzyma się, ale jak miał rozebrać misę olejową, to był problem |
|
| Wysłany: Czw 16:21, 17 Mar 2011 Temat postu: |
|
| oj wydaje mi sie ze szlifowanie nic nie da,a jesli cos da to na krotko, frez musi byc ok bo przy kopaniu jest duza sila:) | |
| Wysłany: Czw 15:48, 17 Mar 2011 Temat postu: kopnik |
|
| Tom dzięki wielkie | |
| Wysłany: Czw 15:34, 17 Mar 2011 Temat postu: |
|
| Wytłumacz - Czy starty jest gwint na śrubie która ścisa kopniak? czy starty jest frez na walku na który nakładasz kopniak? Jeżeli poszedł gwint na śrubie to wymień srube na nową, jeżeli poszedł gwint w środku kopniaka tam gdzie przychodzi sruba to możesz spróbować przewiercic ten otwór na wylot i zostosować srube z nakrętką i podkładką, jeżeli poszedł frez na wałku albo w kopniaku to podszlifuj deliaktnie rant kopniaka w miejscu styku-jak dokrecasz srube to sie tam sciska. Tylko nie szlifuj za mocno bo jak przecholujesz i mocno dokrecisz to pęknie. | |
| Wysłany: Czw 11:33, 17 Mar 2011 Temat postu: kopnik |
|
| w mojej wsk jest starty gwint od kopnika i jak zaloze go kopne pare razy i zaraz spada macie jakas rade na to? | |