Autor Wiadomość
GhoustDragon
PostWysłany: Czw 1:25, 21 Sty 2010    Temat postu:

wojtek89... wiemy już coś w temacie???
igrek97
PostWysłany: Śro 15:33, 20 Sty 2010    Temat postu:

Miałem podobnie...Niestety tylko kapitalka mnie uratowała...Jechałem i skakałem na nią, coś strzeliło podobnie jak sprężyna...:/ Do tej pory nie wiem co to jest ale jak ją rozebrałem to leipiej nie mówić co tam było..
wojtek89
PostWysłany: Pią 14:51, 18 Gru 2009    Temat postu:

Właśnie wybieram się to zrobić,Może dziś uda się to naprawić.Dzięki.Pozdrawiam;)
Dominic
PostWysłany: Śro 20:18, 16 Gru 2009    Temat postu:

Bardzo chętnie chciał bym Ci pomóc, ale niestety jak nie pierścionki to nie wiem jaka może być przyczyna, nie miałem nigdy takiej sytuacji... Może rzeczywiście zimeringi sprawdź Wink
wojtek89
PostWysłany: Wto 11:38, 15 Gru 2009    Temat postu:

Nie mam wyjścia,musze to jakoś naprawić.Sprawdze wszystko i wtedy się okaże.Dzięki wielkie.Pozdrawiam
kamilkoks
PostWysłany: Pon 19:34, 14 Gru 2009    Temat postu:

Hmm...... sam już nie wiem co pisac ale jedna rzecz ci powiem że zimeringi choć nowe czasem nie spasują sie lub zleci sprężynka która odpowiada za poprawne działanie simeringa własnie 2 dni temu mój kolega składał silnik wsk i na nowych simeringach .sprężyna zleciała, brał olej i strasznie kopcił ale odpalał . jeżeli to nie pierścienie i raczej nie simeringi to problem tkwi w uszczelnieniu karterów. jeszcze wszystko dokładnie posprawdzaj ale jeżeli nic się nie da zrobic to chyba pozostaje jedno:rozpołowić silnik i sprawdzic co jest
wojtek89
PostWysłany: Nie 18:56, 13 Gru 2009    Temat postu:

Zimmeringi na wale wymieniałem jakieś 3 tyg temu,także są nowe,najprawdopodobniej wydaje mi sie jednak,że to ten pierścionek.Jak tylko znajde chwile czasu to napisze czy udało się naprawić usterke.Wielki dzięki koledzy.mam nadzieje,że się uda.Pozdrawiam

Wymienilem pierścionki i nic,nadal zero kompresji.Niewiem co jest.Cylinder nie porysowany ani troche,wszystko w najlepszym porządku.Niemam pojęcia co jest grane z tym silnikiem;(


/// Używaj opcji "zmień"
/// Przenisołem/ komarek
GhoustDragon
PostWysłany: Nie 14:57, 13 Gru 2009    Temat postu:

A ja proponuje jeszcze skontrolować simmering na wale(najlepiej oba). Takie ""strzelenie, "kichnięcie" często oznaczało, że puścił uszczelniacz na wale tym bardziej jeżeli miał już swoje lata. Nie widać tego, a obiawy dokładnie takie jak piszesz.

Poza tym to tak jak koledzy wyżej — pierścienie.

Uszczelka pod głowicą raczej nie. Gdyby tak było to po odpaleniu moto byłoby wyraźnie słychać "cykanie","syczenie" w okolicy głowicy, no i było by to widać.
galaaa
PostWysłany: Sob 23:56, 12 Gru 2009    Temat postu:

a moze wydmuchalo jednak uszczelke pod glowica? ale w kazdym razie musisz sciagnac glowice i cylinder i zobaczyc..
Tom
PostWysłany: Sob 22:08, 12 Gru 2009    Temat postu:

Pierścien jest bardzo prawdopodobny, miałem keidyś taką usterke w wsce. Możliwe też że wystrzeliło zabezpieczenie tłoka. Ogólem tak jak pisze kolega wyzej rozbierz i sprawdz.
kamilkoks
PostWysłany: Sob 20:48, 12 Gru 2009    Temat postu:

Witam.
Powodów może być wiele... ale jak nie ma wcale kompresji i odpala z wielkim trudem na popych to mógł sztrzelic pierścien .To chyba nie jest wina uszczelek ponieważ mówisz że coś strzeliło a jak ci np wydmucha uszczelke to tego nie słychać.. Zdejm cylinder i zobacz czy pierścienie sa cale ,czy tłok nie jest nigdzie uszkodzony i zobacz czy nie ma rys na gładzi cylindra
wojtek89
PostWysłany: Sob 20:07, 12 Gru 2009    Temat postu: WSK straciła nagle kompresje.Pomocy!

Witam.Wczoraj podczas jazdy próbnej moją WSK-ą,podczas zmiany z 1 na 2,coś jakby deliketnie strzeliło gdzieś w silniku po czym motór zgałs.Gdy próbowałem odpalić nie było wogule kompresji,zero.Odpala tylko na popych,jeszcze z ledwością i jest strasznie słaba.Prosze o pomoc,co może być nie tak.Pozdrawiam

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group